Fundraising

Ok, teraz będzie na poważnie:

Może z poprzednich wpisów, utrzymanych raczej w pogodnym tonie, to nie wynika, ale moja karaibska przygoda to przede wszystkim praca. Pracujemy w ogrodzie, na farmie, w kuchni i przy komputerze; pracujemy przez cały dzień, 6 dni w tygodniu – chyba, że komuś wypadnie dyżur w kuchni w niedzielę, to 7. Pracujemy, żeby przygotować się do momentu kulminacyjnego: 6-miesięcznego wolontariatu w Ekwadorze, gdzie będziemy pracować jeszcze ciężej aby choć trochę poprawić warunki życia lokalnej społeczności. Będziemy pracować z dziećmi, ucząc ich angielskiego, spędzając razem czas i opowiadając o tak egzotycznych krajach jak Polska. Będziemy też pracować z ich rodzicami-farmerami, ucząc ich jak zoptymalizować produkcję aby być jak najbardziej samowystarczalnym. Przez 6 miesięcy będziemy żyć wśród najbiedniejszych mieszkańców Ekwadoru, uczestnicząc w codziennym życiu społeczności. Naszym celem nie jest zmienianie rzeczywistości obcych ludzi lecz danie im narzędzi do tego, żeby sami mogli coś zmienić.

Jednym z nieodłącznych elementów projektu jest fundraising, czyli zebranie określonej ilości pieniążków na realizację zamierzonych działań. Każdy z nas musi zebrać 800 USD, czyli łącznie 2400. Wykorzystujemy różne metody: prowadzimy w szkole sklep, zajmujemy się też promocją, a na piknikach i innych wydarzeniach sprzedajemy ciastka, owoce czy gazety. Kłopot w tym, że zbiórki uliczne, tak efektywne w Europie czy Stanach, w biednym St. Vincent nie mają za bardzo racji bytu, dlatego postanowiliśmy poprosić o wsparcie naszych Przyjaciół.

Za pośrednictwem strony GoFundMe możecie wpłacić dowolną kwotę, którą wesprzecie nasze działania. Pieniądze zostaną przeznaczone na realizację naszego wolontariatu w Ameryce Łacińskiej. Pamiętajcie, że nawet najmniejsza wpłata może zrobić dużą różnicę. Dzięki Waszej pomocy będziemy mogli pomóc najbardziej potrzebującym społecznościom żyjącym w odciętych od świata wioskach w Ekwadorze.

Założyliśmy bloga, na razie tylko po angielsku, ale wkrótce będzie tłumaczenie, na którym będziemy się dzielić naszymi doświadczeniami z Darczyńcami.

Będę bardzo wdzięczna za każdą pomoc, a także za rozpowszechnianie tej wiadomości. W razie problemów technicznych proszę o kontakt, możemy np. umówić się na tradycyjny przelew, itp.

I jeszcze jedno: jeśli ktoś z Was zna firmy, które mogłyby być zainteresowane wspieraniem nas na zasadzie sponsoringu, również będę bardzo wdzięczna za przekazanie kontaktu.

 

DZIĘKUJĘ!

DSCN1813

 

 

Dodaj komentarz