Biodiversity Day

Czyli Dzień Różnorodności Biologicznej, ustanowiony przez ONZ 22 maja.

Podzieliliśmy się na 2-3 osobowe grupy i pojechaliśmy w świat sadzić drzewa. Berry i ja wybrałyśmy dwie szkoły i więzienie. Drogę „tam” odbyliśmy wszyscy naszym dzielnym pickupem. Było nas dużo i mieliśmy dużo gratów, więc w 6 osób staliśmy z tyłu na pace, usiłując nie wypaść na zakrętach. W końcu dotarłyśmy…

1. Więzienie Belle Isle

Atmosfera rozluźniona, sadziliśmy drzewo mahoniowe poza terenem placówki, w sadzie. Był z nami naczelnik więzienia i jeden z więźniów. W drodze powrotnej więzień wlazł na drzewo i zorganizował nam kilka mango.

Następnie autostop – tradycyjnie już jazda na pace – do Spring Village.

DSCN2264   DSCN2270 DSCN2265   DSCN2275

2. Spring Village

Trafiłyśmy na przerwę, więc wokół nas zgromadziły się dzieciaki, które chciały zobaczyć i pomóc. Wygłosiłyśmy kilka mądrze brzmiących zdań na temat różnorodności i zabrałyśmy się do grzebania w ziemi. Na koniec jedna z nauczycielek wyznaczyła „drzewną policję”, czyli dzieciaki, które mają czuwać, żeby drzewko przeżyło.

Następnie poszłyśmy na lody i złapałyśmy stopa do następnej miejscowości z trzema kompletnie zjaranymi młodzieńcami. Była godzina 11.

DSCN2288   DSCN2289 DSCN2290   DSCN2291

3. Coulls Hill

Pani dyrektor bardzo miła, ale pojęcia nie miała gdzie może posadzić drzewo. W końcu wybrała miejsce na skarpie tuż za szkolnym płotem, żeby w przyszłości dawało cień na dziedziniec. Kopanie było utrudnione ale dzieciaki świetnie się bawiły.

DSCN2298   DSCN2299 DSCN2302   DSCN2309

4. I do domu!

W drodze powrotnej złapałyśmy podwózkę do samego Richmond (większość kończy w Chateaubelair, ok. 40 min spacerku). W pewnym momencie kierowca zatrzymał się i zniknął w dżungli by po chwili przynieść nam kolejne naręcze mango. W Troumaca złapały nas na stopa Helena i Edit, a w Chateau dosiedli się Leti, Alessia i Alex. Generalnie – bardzo miły dzień!

DSCN2314   DSCN2316

Dodaj komentarz