Jutro się przeprowadzamy. Na pewno na początku, a prawdopodobnie też w środku i na końcu, nie będziemy miały internetu. Wciąż mam swój polski numer, odbieram i wysyłam smsy, chociaż zawirowania sieciowe sprawiają, że może to potrwać nawet kilka godzin.
Od jutra zaczynamy więc nasz projekt na poważnie! Pierwsze nasze zadanie to zrobienie mapy wioski z zaznaczeniem gospodarstw i informacji o nich – przygotowałyśmy i wydrukowałyśmy ankiety, z którymi odwiedzimy wszystkich (ok. 70 rodzin). W międzyczasie zamierzamy też stworzyć nasz własny ogródek warzywny, no i trochę się urządzić w naszym Trzcinowym Pałacu.
Dodałam 2 galerie: z podróży i z naszego gniazdka.
Dla władających językiem angielskim podrzucam też oficjalnego bloga projektu z trochę bardziej historycznym opisem naszej wyprawy – tutaj.
Do usłyszenia!